Landaroth: Autorska Strategia Fantasy
Zawieszona na czas nieokreślony

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Bierzące Wydarzenia:

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Landaroth: Autorska Strategia Fantasy Strona Główna -> Stare Zasady i Reguły
Autor Wiadomość
Amras
Ojciec Landarothu



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Vesanai

PostWysłany: Śro 22:28, 04 Paź 2006    Temat postu: Bierzące Wydarzenia:

Bierzące Wydarzenia

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amras dnia Sob 14:06, 21 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amras
Ojciec Landarothu



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Vesanai

PostWysłany: Sob 14:05, 21 Paź 2006    Temat postu:

Rodział I: Przygotowanie

1001-1005 WU: Początek Ery Gniewu

Era Gniewu, jak nazwano ten wiek, nie bez powodu się tak nazywa… Sam jego początek wykazuje, że powinniśmy być gotowi na każdą niespodziewaną rzecz, więc teraz każdy z nas zadaje sobie pytanie… Co nas czeka później? Co się stanie? Tego nawet bogowie nie wiedzą, gdyż ciemność wyłoniła się zasłaniając wszystko, co wcześniej było jasne i czyste…

Wiele państw po ujrzeniu ,,Wielkiego Ognia” czyli przyjście demonów na świat w 1000 WU w ciągu pierwszych 3 lat podjęło różne Kampanie, mające na celu podbój dużej ilości ziem w celu wzbogacenia się by móc być przygotowany na starcie z przeklętym złem… Pierwsi uderzyli Leśne Elfy, na północna puszcze prowadząc zaciekłe walki z Dziki Elfami, by zaraz potem uderzyć na pustynie Veleged w ciąż rozbite plemiona Orków. Teraz Król Amras i jego doradcy dyskutują nad dalszymi działaniami w swojej tymczasowej siedzibie, w nowo założonym mieście Wesida…

W pomieszczeniu o dość sporych wymiarach znajdował się na samym środku okrągły stół, gdzie stało pięcioro leśnych elfów. Jednym z nich był Król Amras, ubrany w mitrhilową zbroje pół-płytową, mając przy pasie elfie katanę i koronę na głowie, wraz z nim było też czworo innych, od prawej strony jeden odziany w pełną zbroje płytową wyższy od Króla Elf z trzema warkoczami sięgającymi do pasa, były jasne, że był Samurajem, następnie obok był odziany w białe szaty z elementami białej zbroi elf o długich blond włosach, najwyraźniej Archont, następny był odziany w zielone szaty ze złotymi paskami i runami elf o ciemnych blond włosach sięgającymi do ramion trzymając przy tym ozdobną laskę w prawej ręce, był to czarodziej, i ostatni po lewej stronie był zakapturzony też odziany w szatę sięgającą do kolan mając sierp przy pasie, oczywiście był to Arcydruid.
- Królu! Nasi zwiadowcy donieśli niedawno o przegrupowaniu się orków, chyba wiedzą, że będziemy niedługo próbowali ich atakować…- powiedział z niepokoje Samuraj.
- Zapewne Meturze… Orkowie tacy są, ciągle się przegrupowują by uderzyć z pełną siłą, niema czego się obawiać, posiłki z dnia na dzień dochodzą. Jak wygląda sytuacja polityczna Henosie? – Zapytał Amras
- Doskonale panie, Wszyscy, do których wysłałeś swych archontów wykonali pomyślnie zadanie, niedługo dopłyną na Martwą Wyspę…- odpowiedział Archont
- Świetnie, Ketonie?
- Sprawy społeczne wydaja się spokojnie, ludność jak na razie nie narzeka na prowadzenie przez nas kampanii, dzikie elfy nawet wydają się nie buntować, jakby chciały uznać nasz autorytet, niepokoją mnie panie jednak ci Orkowie, wyczuwam w nich wściekłość, mimo że część z nich uznała twoją władze…
- Orkowie tacy są… nie mogą znieść faktu, że pokonały ich odwieczni przeciwnicy, ale jak się okazuje część z nich ma, chociaż drobny honor i się przyłączyli, na polu bitwy zapewnie trudno będzie nimi kierować, ale sobie z tym poradzę… Dasenie?- Pustynia nie wykazuje żadnych magicznych właściwości, nie grożą nam burze piaskowe ani inne zagorżenia magiczne tu, jednak wyczuwam od bardzo dawna dużą aktywność magiczną na martwej wyspie, a na innych terenach wszystko zdaje się słabnąć…- odpowiedział Czarodziej.
- Demony używają mocy z tego świata by ściągać nowe zastępy… w przeciwieństwie do nas ras cywilizowanych oni się nie rodzą, lecz są przywoływani, niestety na razie nic z tym nie poradzimy… trzeba czekać…
- Królu, możesz mi wyjaśnić pewną rzecz? Po co nam sojusze z Ludźmi mianowicie, Pyruńczycy są nam niepotrzebni, a Entanorów należy ukarać, przecież to wszystko ich wina że są nieumarli i demony…- mówił Metur
- Śmiesz kwestionować, działania Wiecznego Króla? – Mówi z lekką burzliwością Arcydruid
- Ależ skąd, uważam tylko, że nie powinniśmy zawierać sojuszu z tymi… sprowadzaczami zła.
- Meturze, Ludzie nie mogą być odpowiedzialni za pojedyncze jednostki, nad którymi nawet nie mieli kontroli… Entanorzy stracili swoje Imperium… - opowiadał spokojnym głosem Amras
- Ale…
- Nie przerywaj! – wykrzyknął Czarodziej
- Dziękuje Dasenie, Entanorzy stracili swoje Imperium i to wie każdy mieszkaniec kontynentu, zginęło przez to miliony istnień, oni sami nie są temu wini, a co do Pyrunu, choć zapewne wydaje ci się on barbarzyński to tak nie jest… Pyruni to prawni ludzie, istoty honoru podobnie jak my i inni, których znamy… Gdyby byli barbarzyńcami tak jak mówisz, ich państwo nigdy by nie zaistniało, bo byśmy ich zniszczyli.
- No dobrze, co do Pyrunu masz racje Panie… Ale nadal się nie zgadzam do końca z Entanorem, moim zdaniem powinniśmy ich wszystkich dać pod sąd, ich Imperium to wywołało ich mieszkaniec, człowiek!- I uważasz, że cały kraj powinien z tego powodu pójść pod sąd? Czyj sąd? Nasz? Czy to nasi obywatele? Czy kiedy generał jeden z twojego rodu złamał moje rozkazy postępował jak barbarzyńca to uważasz, że, Puryn powinien dać cały naród pod sąd? Jeśli już to może powinniśmy dąć pod sąd cały twój ród i skazać na śmierć?
- Przepraszam…
- Za taką bezczelność?! Kwestionujesz moje działania i w dodatku uważasz, że należy osądzić kogoś, kto nawet nie jest częścią nas i nei jest odpowiedzialny za to?! Nie spodziewałem się tego po tobie Meturze… - Gdy to mówił w pół-krzyku Amras Samuraj obniżył głowę. – Spójrz na mnie – Teraz samuraj patrzył w oczy władcy – Rozumiem twoje nastawienie jako elfa z rodu Kenul, ale błędne twierdzenia i opinie mogą doprowadzać do ruiny całe narody, od sądów są bogowie… nie ty, nie ja, tyko bogowie… Uważasz że Leśne Elfy są lepsze od każdej rasy, ale jak na razie pokazujesz tylko przeciwieństwo swego twierdzenia, przemyśl to lepiej… Obrady skończone, niedługo wyruszamy w dalszą drogę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Landaroth: Autorska Strategia Fantasy Strona Główna -> Stare Zasady i Reguły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin