Landaroth: Autorska Strategia Fantasy

Seadragon

Nie chcę się rozpisywać, bo w sumie nie ma nad czym. Napiszę krótko: moja przygoda z grą Landaroth: Era Gniewu się zakończyła.
Innymi słowy, odchodzę. Jest to decyzja ostateczna.

Przyczyny
Przyczyn jest wiele, choć sprowadzają się one do tego, że zmieniły się mi priorytety wykorzystywania czasu wolnego. Miejsce gier - czy to komputerowych, czy towarzyskich - w czym zawiera się też aktywność na różnych forach internetowych - a to, obok dnd.pl było jednym z najczęściej przeze mnie odwiedzanych - w znacznym stopniu zajęły inne aktywności, jak chociażby granie na gitarze z myślą o przyszłym stworzeniu czegoś poważniejszego [np. założenia zespołu]. Poza tą przyczyną - w sumie najważniejszą - są również doświadczenia dot. ogólnie samej gry, ale nad tym pozwolę sobie się nie rozwodzić (chyba że komuś będzie bardzo zależało, to napiszę nieco więcej).

Podziękowania
Chcę podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do współtworzenia tego projektu w poszczególnych jego fazach. A przede wszytkim:
Grumferowi, za to że całą sprawę rozpoczął - założył forum i zaprosił mnie do gry;
Amrasowi, za to, że dał mi Admina i wciągnął w rzeczywiste tworzenie samej gry.

Wnioski, Prośby
Niech moje odejście nie stanie się wbiciem ostatniego gwoździa do trumny tej gry. Ja odchodzę, gdyż nie jestem w stanie kontynuować pracy nad tym projektem, ale wierzę, że Wy tę pracę będziecie kontynuować, gdyż naprawdę jest tego warta. Ja sam spędziłem wiele godzin nad opracowywaniem rozmaitych rzeczy związanych z grą, gdyż przynosiło mi to wiele dobrej rozrywki. Możliwe, że nawet większej, niż gra sama w sobie, ale efekt był taki, że przyczyniłem się do tworzenia czegoś wartościowego. Niby tylko gry, ale tak naprawdę ogromnego przedsięwzięcia grupy młodych ludzi, którzy razem chcieli powołać do życia coś większego. "Grę idealną" - dokładnie taką, w jaką chcieliby zagrać. To, że moja chęć wygasła, nie powinno być sygnałem to całkowitego porzucenia systemu, ale może poszukania kogoś na moje miejsce, kto wzniósłby powiew świeżości do naszego wspólnego dzieła. Dlatego jeszcze raz proszę: nie rzucajcie tego projektu! Doprowadźcie reformy do końca i spróbujcie wystartować z grą jeszcze raz, bogatsi o doświadczenia z 1. edycji.

Proszę Amrasa o odebranie mi uprawnień administratorskich, komuś innemu na pewno bardziej się przydadzą.

Moje pożegnanie nie oznacza, że całkowicie zapomnę o Landaroth'cie. Będę od czasu do czasu wpadać, żeby zobaczyć, czy i jak idzie praca nad grą, ale nie będę się już wypowiadać. Jeżeli ktoś miałby jakieś pytania dot. moich postów - w szczególności tych w Poradniku - niech pisze na gg, nr 7021229. Jeżeli będę miał czas, postaram się na nie odpowiedzieć.

Wszelkie dane na temat Ordy Heilar mogę przekazać zainteresowanym osobom, choć w sumie większość i tak jest przedstawione w moim folderze, do którego dostęp na dowidzenia udostępnię wszystkim.

Jeżeli chcecie coś jeszcze na temat mojego odejścia wiedzieć, odpowiedzcie w tym temacie, a i ja moje odpowiedzi zamieszczę.

To by było na tyle...
Aha, by zapomniał. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Niech będzie on udany dla Landaroth'u Smile

Coen

Niestety, fakt Twojego odejścia moze się stać ostatnim gwoździem do trumny. Nie jednak dlatego, że odszedłeś, a raczej nie tylko. Widzisz...napisałeś tego posta tydzień temu i nikt się nim wcześniej nie zaintersował. Tematy związane z samą grą też leżą i kwiczą. Nie licząc nas dwóch tylko Amras i Leandor jak kolwiek się interesowali czymkolwiek zwiazanym z grą choć i u nich ostanio widac było znaki zniechęcenia (żadsze pojawianie siena gg, prowadzenie rozmów, pojawianie na forum, pisanie czegokolwiek). Obawiam się więc, że gra po prostu fizycznie umarła śmiercią naturalną. Jest to przykre, ale jest...