Autor Wiadomość
Seadragon
PostWysłany: Śro 20:12, 11 Paź 2006    Temat postu:

Nad problemem kuźni i szkolenia kilku jednostek naraz wciąż myślimy z Amrasem, ale ustaliliśmy już, że 1 kuźnia obsługiwać będzie 1 prowincję. Co więcej - żeby jeszcze bardziej tego nie komplikować - nie będzie można "rozdzielać" jej pracy w ten sposób, że robi zbroje dla piechoty z tej prowincji, a dla konnicy z innej. Wtedy byłoby to po prostu zbyt skomplikowane. Więc w sumie można mieć tylko 1 kuźnię, ale to będzie oznaczało, że nie będzie się dało szkolić jednostek w 4 prowincjach (z 5 początkowych). Więc jeżeli będziecie chcieli szkolić jednostki w prowincjach innych, niż w tych, gdzie są zbudowane kuźnie, należy o tym wspomnieć w deklaracjach corundowych działań.
Revan
PostWysłany: Śro 19:01, 11 Paź 2006    Temat postu:

Ja bym był za tym żeby tak nie było - bo w końcu to jedno państwo - oczywiście wiąże się to z pewnym ryzykiem ale wprowadza też porządek.
Coen
PostWysłany: Śro 0:21, 11 Paź 2006    Temat postu:

Ludzie nieumarli i inni
Gra startuje! Porównując ją do znanych seri to wykonaliscie dopiero 2 razy "End Year" w Medku. To za mało czasu aby przejrzeć wszystkie opcje a co dopiero zaczac ich uzywac. Jak około 1030 nadal bedzie sucho, to wtedy nalezy zacząć się zastanawiać.

Teraz pytanie do MG w kwesti zasad
Czy oznaczają one ze w KAZDEJ prowincji w której chce szkolic jednostek musze mieć osobną kuźnie?
Freland
PostWysłany: Wto 20:26, 10 Paź 2006    Temat postu:

Coś w tym jest, gra powoli zaczyna być nużąca(poprostu uzupełnianie tabelek)...
Ric Simane
PostWysłany: Wto 20:20, 10 Paź 2006    Temat postu:

No tak, masz racje. Tak szczeże mówiąc, to na początku gra bardzo mi się podobała, ale teraz wydaje się strasznie skomplikowana i nudna, a ruchy wykonuje głównie z przymusu. Mam nadzieje, że w przyszłości, gdy większość graczy (z tym i ja) załapie już schemat wykonywania każdej tury, gra się rozkręci, ale narazie to nudne jak flaki z olejem Smile.

Pozdrawiam
Ric Simane
Seadragon
PostWysłany: Wto 20:18, 10 Paź 2006    Temat postu:

Zgodnie z zapowiedzią:

Powoływanie ludzi (lub przedstawicieli innych ras) pod broń w naszej grze wymaga spełnienia kilku warunków.

Jednym z nich jest posiadanie budynków o "profilu działania" (jak żołnierz ma walczyć wręcz to budynek szkolący w walce wręcz itp.) i poziomie odpowienim do jednostki, którą zamierzamy szkolić.

Drugim jest poniesienie kosztów wyszkolenia oraz wyposażenia rekrutów.
Wyszkolenie opłacane jest Lentarami, a schemat obliczania tego kosztu zamieszony jest tutaj.
Lecz poza kosztem wyszkolenia przyszłemu żołnierzowi niezbędne jest również wyposażenie.
Jego koszt zależny jest od poziomu jednostki, poziomu budynku kuźni oraz rodzaju stosowanego uzbrojenia.

W poradnikowym temacie o budynkach, w pierwszym jego poście wymienione są wszystkie budynki, jakie można budawać w tej grze. W powoływaniu rekrutów pod broń, obok budynków militarnych, kluczowe znaczenie ma budynek warsztatu, wcześniej nazywany też kuźnią lub hutą (obecnie wszystkie te nazwy stosować można zamiennie).
W warsztacie ruda żelaza przetapiana jest na żelazo, z którego wykonuje się uzbrojenie dla jednostek. Jest tam zamieszona minitabelka zatutułowana zużycie, którą dla celów edukacyjnych zamieszczę i tutaj.



Tabela pokazuje nam, ile surowca właściwego należy zużyć, aby wykonać uzbrojenie dla 1 jednostki.
Wiersze oznaczają poziom warsztatu, kolumny zaś poziom jednostek.
Przykładowo: Mając kuźnię 2. poziomu, wyposażenie jednostki 1-poziomowej kosztować mnie będzie 8 sztuk surowca, a jednostki 2-poziomowej - 18.

Surowcem do wytwarzania broni nie jest jednak zawsze żelazo (lub tylko żelazo). Pewne oddziały używają broni drzewcowych lub broni palnej. Wówczas koszty surowców są po równo (pół na pół) dzielone między:

żelazo i drewno - bronie drzewcowe
drewno i proch - broń palna (Pistolet, Garłacz, Muszkiet i Strzelba)
żelazo i proch - broń palna (Granaty, Karabin i Armata)

Przykładowo: Mając kuźnię na poziomie 4., i chcąc wyszkolić np. włóczników, muszę wydać: jedn. 1-poziomowa - 2 żelaza i 2 drewna (w sumie 4 szt.), 2p. - 7 Ż i 7 D (w sumie 14), 3p. - 12 Ż i 12 D (w sumie 24), a 4p. - 17 Ż i 17 D (w sumie 34).


Podsumowując: aby wyszkolić jednostkę, muszę zapłacić w Lentarach za jej wyszkolenie oraz w żelazie (lub żelazie i drewnie, żelazie i prochu lub drewnie i prochu - w zależności od typu uzbrojenia) za jej wyposażenie.

Na koniec przykład wyszkolenia mojej jednostki w jednej z moich prowincji:

Plemienna kuźnia - budynek warsztatu 2 poziomu

Plemienna Kawaleria - jednostka 2 poziomu
Koszt wyszkolenia żołnierzy- 21 Lt
Broń - Lekka lanca,
koszt wyposażenia - 9 jednostek Żelaza, 9 jednostek Drewna (w sumie 1Cool

Ostateczne koszty szkolenia: 21 Lt, 9 Żelaza, 9 Drewna


-----
Czy ktoś jeszcze czegoś nie rozumie w tej zasadzie?
Seadragon
PostWysłany: Pon 23:25, 09 Paź 2006    Temat postu:

Ok, po kolei

Coen - masz rację. Po analizie waszych wypowiedzi doszedłem do wniosku, że się pomyliłem - nie po raz pierwszy, nie po raz ostatni. Kto zaznajomiony jest z serią gier Total War, zapewne od razu zorientował się, że zasadę 1 jednostki albo agenta na turę wziąłem właśnie stamtąd. Dopiero gdy wytknęliście mi błąd zrozumiałem, że równie dobrze moglibyśmy oprzeć się w tej dziedzinie na serii gier Warcraft, gdzie można było w każdym budynku szkolić jednostki jednocześnie, niezależnie od siebie.

Dlatego też - to, co napisałem o jednoczesnym szkoleniu jednostki albo agenta zostaje odwołane - możecie uznać, że nigdy nie istniało. Natomiast co do szkolenia jednostek w ilości odpowiadającej ilości konkretnych budynków szkoleniowych, ta decyzja wciąż podlega dyskusji w gronie MG. Wkrótce jednak powinna być jednoznacznie rozwiązana i podana do ogólnej wiadomości.

Druga sprawa - wydawanie żelaza na powoływanie jednostek. Z poniższych postów wyciągnąłem co następuje:
osoby za wprowadzeniem: ja, Ric Simane, Coen, Revan (zgadza się z Coenem), Idvar (tak samo), Leandor
osoby przeciwne wprowadzeniu: Amras, Freland
Kworum osiągnięte, więc wybory ważne - ich rezultat to wprowadzenie zasady. Wejdzie ona w życie od roku 1004 WU (12.10.06). Na łopatologiczne wyjaśnienie nie mam już dziś czasu, ale pojawi się ono jutro wieczorem. Wtedy też więcej szczegółów.


I kwestia ostatnia - jak to określił Revan, gra jest "sucha". Ja osobiście takiego odczucia nie mam, ale skoro pojawiło się u was, sądzę, że prędzej czy później i inni to by zauważyli...
Obawiam się - i szczerze przyznam to na całym forum - że jest to w sumie najpoważniejszy problem, z jakim spotkałem się w czasie tworzenia tej gry. Opracowanie mechaniczne całej rozrywki stało się najważniejsze, przez co na fabularne wzbogacenie jej nie starczyło czasu lub chęci.
Czy jest to naprawdę poważny problem i czy jest z tego jakieś wyjście? Jak zapewne wiecie, początki są zawsze trudne. Ten początek nie jest wyjątkiem. Już pierwsze tury pokazały, jak trudną pod względem technicznym rozgrywką Landaroth: EG będzie. Dlaczego? Raz bo żeby wszystkim sprawnie zarządzać trzeba mieć sporo wolnego czasu, a tu niestety wakacje się skończyły i zaczęły się obowiązki. Dwa - dlatego, że komunikacja między MG a graczem czasem jest tak opóźniona, że np. już zaczyna się następna tura, a gracz jeszcze nie "wykonał" poprzedniej... Pewnie znalazłoby się jeszcze kilka innych powodów, ale celem moim nie jest tutaj przedstawianie ich wszystkich. Do czego zmierzam:

To, jak ta gra będzie wyglądać, zależy w dużej mierze zarówno od nas, MG, ale również i od was, graczy. Na początek gra może wydawać się sucha, bo chcemy sprawdzić, jak poszczególne mechanizmy sprawdzają się w praktyce i co trzeba na wejściu zmienić (wiemy już że np. system zadowolenia społecznego). Tło fabularne schodzi tutaj na drugi plan, ale możecie sami próbować przenieść je nieco do przodu. Możecie opisywać swoje prowincje, w deklaracjach działań na kolejne rundy zawierać jakieś fabularne opisy podejmowanych działań - np. stylizować to na mowę władcy wydającego rozkazy ministrom, przepowiednie wieszczów wyczytane z fusów itp. itd. My, jako MG - owszem - powinniśmy pewne wydarzenia wam przedstawiać, aby uszczegółowić i "uciekawić" tę grę, jednak musicie wykazać się pewną dozą cierpliwości - poczekać, aż gra się rozkręci, a i my, MG przyzwyczaimy się do naszych zadań i np. będziemy w stanie znaleźć więcej czasu na urozmaicanie wam i sobie samym rozrywki.
Dlatego apeluję o wyrozumiałość i cierpliwość. Mi też już czasem pojawiają się myśli, że taka gra w takiej formie się nie może udać i mam ochotę rzucić to wszystko i bardziej przyłożyć się np. do nauki. Ale wierząc, że robimy to po to, bo chcemy mieć nieco więcej radości z życia, postanawiam posiedzieć nieco dłużej przy kompie, żeby wam to wszystko opisać, niż położyć się wcześniej spać (a wstać trzeba o wpół do siódmej...).
Mam nadzieję, że zrozumieliście, o co mi chodzi... Jeżeli nie, jak ktoś chce, piszcie na gg. Smile

<Wiem, że w sumie niewiele jest tutaj na temat zmian zasad (co jest tytułem topicu), ale pewne rzeczy trzeba było naświetlić, a forum właśnie po to jest...>
Freland
PostWysłany: Nie 13:25, 08 Paź 2006    Temat postu:

Po przeczytaniu postu Seadragona na temat rudy, żelaza i jednostek byłem za tym żeby do produkcji jednostek trzeba było wyprodukować dla nich broń(dla mnie to było oczywiste), jednakże wielu graczy nie jest na to przygotowane, dlatego pomińmy to i zostawmy jako bug.

Przy produkcji wojska trochę się przeraziłem, że będzie można budować jedną jednostkę w jednej prowincji na turę. I bardzo mi zależy na tym, aby można było rekrutować kilka różnych jednostek w prowincji w jeden rok.
Leandor
PostWysłany: Nie 12:55, 08 Paź 2006    Temat postu:

Co do jednostek popieram grono wielbicieli Coena:p żarcik. Popieram Coena co do jednostek, powinno się szkolić jedną na ture ale na jeden budynek, czyli mając trzy budynki szkolące piechote, konnice i łuczników, powinno pozwalać na wyszkolenie w jednej turze 1 oddział piechoty, 1 oddział konnych i 1 oddział łuczników.

Co do sprawy którą rozpoczął Smok. Cóż znów poprę Coena, gdzyż IMHO jego wersja wydaje się najlepsza. Po co mamy wprowadzać zamęt skoro można to zrobić, bez problemu. Załórzmy, że jest to premia wynikająca ze świetności państw. Co nie:>

Acha, i wyraże swoje skromne MG'wowskie zdanie, iż jak dla mnie to przy rozpoczęciu gry zobaczyłem coś bardzo istotnego, Revan napisał o tym troszkę wyżej. Otóż, gdy zacząłem prowadzić swoje Księstwo, zauważyłem iż gra polega tylko na wypisywaniu rubryk i małej działalności wyobraźni... Myślałem że będzie na odwrót. Coż jak dla mnie to może jedynie walki mają coś do wyobraźni i uzupełnianie działu kultura, reszt IMHO to tylko rubryczki które trzeba wypełniać by zwyciężyć. Przypomina mi to trochę taką gre robioną na slideshow. Tzn. mnie się podoba:D ale uważałem że będzie to o niebo lepsze i jeśli mogę coś zaproponować to Amrasie, Smoku - przy następnej edycji trzeba by było to zmienić... Pozostawiam Was wszystkich z tą wypowiedzią na chwile refleksji.

Pozdrawiam:
Książe Leandor
Idvar Hurd
PostWysłany: Nie 12:33, 08 Paź 2006    Temat postu:

Ale to też się wydaje mało... 20 osób wyszkoli się do walki szybciej niż w rok, dużo szybciej... Zwłaszcza, jeżeli jest kilka szkół. Nie popadając w skrajności z jednego budynku rocznie wyszkoliłbym 3 do 5 oddziałów, a już na pewno więcej niż jeden oddział na prowincję, co jest wskaźnikiem prymitywnie niskim...
Coen
PostWysłany: Nie 12:22, 08 Paź 2006    Temat postu:

Idvar - owszem jedna jednostka bojowa to 20 chłopa (lub kobiet) na ogół. I jestem w stanie zrozumiec 1 jednostke z jednej "szkoły" ale nie jedna z całej prowincji...
Idvar Hurd
PostWysłany: Nie 12:05, 08 Paź 2006    Temat postu:

Rekrutacja jednej jednostki na turę niezależnie od ilości budynków jest chora w swoim założeniu. Zakładając, że tura trwa rok rekrutacja jednej jednostki w tym czasie jest bezsensowne. Chyba, że pod pojęciem 1 jednostki macie na myśli kilkuosobowy oddział...

Żelazo.... Tak jak Coen powiedział zostawy już buga w spokoju, niech zmany nie działają na to, co już ustalono...
Revan-zapomniałem :P
PostWysłany: Nie 11:53, 08 Paź 2006    Temat postu:

Ja się zgadzam z Coenem w 100% trzeba być konsekwentnym w tym co się robi. A co do gry -może się myle ale to moje odczucia - Jestem w trakcie przypominania sobie tych wszystkich zasad noi jak to czytam to gra wydaje mi się straaasznie sucha noi w sumie nie wywiera wpływu na wyobraźnie. to tak btw
Amras
PostWysłany: Nie 11:43, 08 Paź 2006    Temat postu:

,,Cytat:
1. Do tej pory nie podane nigdzie było, ile trwa szkolenie jednostek. Więc, o ile nie jest stwierdzone inaczej, szkolenie 1 oddziału jednostek trwa 1 turę. Jednocześnie przypominam, że w czasie 1 tury możliwe jest szkolenie 1 oddziału wojska lub (a nie oraz) 1 agenta. "

Spokojnie Coen, możliwe że być może będzie tak że będzie można szkolić jednocześnie jednostkę piechoty, jeździecką i strzelniczą jednocześnie...zostaw to gronowi MG do rozważenia Smile
Coen
PostWysłany: Nie 9:09, 08 Paź 2006    Temat postu:

Jedna zasada mnie zjadowiła

Cytat:
1. Do tej pory nie podane nigdzie było, ile trwa szkolenie jednostek. Więc, o ile nie jest stwierdzone inaczej, szkolenie 1 oddziału jednostek trwa 1 turę. Jednocześnie przypominam, że w czasie 1 tury możliwe jest szkolenie 1 oddziału wojska lub (a nie oraz) 1 agenta.


No wybaczcie. Podobno uderzamy w realizm gry. Czyli co, kiedy ktoś szkolony jest w jednymn budynku - których mamy z tymi od agentów w sumie 5 rodzaji - to pozostałe stoją odłogiem i porastają kużem? Zwłaszcza kiedy szkolimy agenta czyli 1 (słownie JEDNĄ) osobe pozostałe 4 budynki stoją odłogiem? Przemyślcie to lepiej...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group